Byłam TAM dzisiaj.Byłam pełna nadzieji że Cię tam spotkam.Wzamian za to dostałam mase wspomnień.No tak zapomniałam że Ty dziś miałeś inne zajęcie.Kurczę czemu to tak boli?albo może czemu mnie tak oszukałeś?.Nawet nie wiesz jak się czuje.Ale wiesz powiem Ci.Czuje się okropnie.Jesteś zadowolony?mam nadzieję.Przekroczyłeś wszystkie granice.Znienawidziłam Cię.Pamiętasz jak zawsze było Ci smutno jak się obrażałam?a ja zawsze robiłam to często i celowo.Po to żeby Cię takim zobaczyć.Kiedy się odbraziłam zawsze mnie całowałeś.Chodzilśmy na spacery.Kupowałeś zawsze to okropne lody i kazałeś mi jeść.Zawsze odmawiałam.Brudziłeś mi całą buzie lodem i się śmiałeś.Goniłam Cię a Ty uciekałeś.Pamiętasz jak wpadłeś w to błoto?krzyczałeś całą drogę powrotną.Uwielbiałam Twoją mine jak się złościłeś.Byłeś taki niewinny i słodki jak małe dziecko.Twój uśmiech zawsze pomagał mi się uśmiechać.Potrafiłeś zrobić z siebie publicznie idiotę żebym tylko się śmiała.Potem mówiłeś jak bardzo się poświęcasz dla mnie.Właśnie za to Cię kochałam.Wybrałeś inna droge.No cóż życzę Ci szczęścia.
Bo wiem że tutaj zaglądasz.I chcę żebyś to przeczytał.Dziękuję Ci za przepłakaną noc.