Dawno, dawno, bardzo dawno temu nie pisałam. A pozmieniało się i działo się wiele
*Inne podejście do życia jakieś takie mam... Chyba się starzeję
*W anglii z mamą byłam przez 10 dni. Jak tam jest fajnie! może dlatego, że lubię podróżować i sprawdzać się w różnych rzeczach (tu sprawdzan moich umiejętności językowych
) mi siętak spodobało? Nawet pogoda mi w sumie nie przeszkadzała
Braciszek mi pożyczył książkę, którą zaraz będę czytać. Ogólnie mało siętam z nim widziałam, a szkoda
ale zawsze coś
Z jego żonką, Anią wieczorami siedziałyśmy i oglądałyśmy "Sex w wielkim mieście"
Przyzwyczaiłam się trochę do ich córeczki, Nicoli. Słodziak
Co znaczy, że się przyzwyc zaiłam? A, bo ja się boję dzieci
No nie, że samych dzieci, tylko nie wiem jak się nimi zająć. Są przecież takie delikatne, boję się, że niechcący mogłabym jakąś krzywdę zrobić, czy coś. Choć Nicola jest jakaś pancerna
Gdybym ja siętak ciągle przewracała, to bym uznała, że nie warto w ogóle wstawać
*Poznałam fajnego gościa Rafał (mama się śmieje, że mi się będą mylić
dlatego jeden jest Rafał "stąd"
czyli z Krakowa, a drugi jest "Warszawiak"
). No w każdym razie dużo czasu dość razem spędzamy. Wychodzimy wieczorem... no ok, w nocy
na kawę
Nie do jakiejś knajpki, tylko bierzemy termos, kawę, jedziemy w pewne miejsce, siedzimy sobie w samochodzi i patrzymy na gwiazdy.... A jak nie ma pogody, to na panoramę Krakowa z góry
Bardzo przyjemnie jest tak posiedzieć z kimś przy kawie, odpocząć od wszystkiego, co goni przez dzień, zapomnieć o całym świecie, tylko podziwiać gwiazdy
bo teraz to wszyscy tylko imprezy czy coś. A czasem przecież trzeba odetchnąć
Albo jeżdżę z nim do Warszawy czasami. Na zasadzie: on jedzie dostarczyć towar i wraca, a ja mu zawracam dupę całą drogę
ale przynajmniej spędzam miło czas, a jemu ma kto robić kawę po drodze
Fajnie mieć takiego kumpla, który nie oleje cięz byle powodu, jak to mają niektórzy w zwyczaju....
*W szkole ostatnio była masakra Ale to w kolejnej notce napiszę
*Pojechałam do Nowego Targu w czwartek, a raczej na noc z czwartku na piątek. Siedziałam godzinę na dworcu czekając na autobus, a w Wieliczce godzinę na busa, który by nie jechał na aleje, tylko pod dworzec, bo to było święto Ale warto było, żeby znów zobaczyć Rafała (Warszawiaka
)
Rzadko mam możliwość widzenia się z nim, bo jest zapracowany. A szkoda, bo strasznie z nim lubię przebywać
W piątek wróciłam, a w sobotę na zajęcia...
*No i ZNOWU miałam tyyyyyleee pisać i w trakcie pisania zapomniałam No nic, najwyżej dopiszę, jak sobie przypomnę
Buziaczki dla Rafałka Warszawiaka Oby nam się udało niebawem spotkać
Rafał 2 i tak tego nie czyta więc mniejsza z nim
Całus dla Uli
(w końcu trzeba iść do tego LaF
) gla Gosiaczka
dla Karoliny (nie myśl już tak o tym Tomciu
byle do 4 grudnia
) buziak dla Zielonego, Marcinka, Lalka, Martuni
Młoda, będzie ok!
Uszy do góry
Buziaki dla mojego kochanego emo kuzyna
Foch na Dawida, bo jest leń i obibok
i dla całej całej reszty, którą pominęłam
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam