Smutne jest to życie na 3cim roku.
O ile tutaj w ogóle można mówić o jakimś życiu. Nie mam na nic czasu i nie mam na nic siły. Jutro na zajęciach mi się w końcu oberwie, czuję to.
Nie idźcie na UMCS,mówię wam, to oszuści.
Stypendium jak nie było tak nie ma, po za tym chodzą słuchy, że oczywiście jest mniejsze niż miało być, bo z jakiej racji coś miałoby być takie jak piszę na oficjalnej stronie, na której tak btw są progi jeszcze z 2009 roku, bo po co aktualizować,no po co?.
Tyle problemów. Naprawdę smutne.
Za to w Berlinie było wspaniale. O wiele za szybko to minęło. Wracanie stamtąd nie było zbyt dobrym pomysłem.