Bad, bad, bad !

Wczoraj zrobiłam coś zlego i z jednej strony mam wyrzuty sumienia, a z drugiej nie ...

Ale w sumie bylo mega fajnie, brakowało mi ich :) 

Przygoda, której nie zapomne nigdy, chociaż ciężko mi se ją nawet przypomnieć :)

Ostatnio nie potrafię spać i kiedy nie mogę zasnąć nachodzą mnie myśli o sytuacjach, które mogły potoczyć się inaczej. O słowach, które wypowiedziałam i których żałuje, że nie wypowiedziałam. Oraz o rzeczach, które zrobiłam i które mogłam zrobić. 

A gdy się budzę ? 7 rano. Budzik jak zwykle o tej porze, każe mi wstawać. Przecieram dłonią twarz. Kolejna nieprzespana noc,za mną. Wszystko o tej porze budzi się do życia, prócz mnie. Promienie słońca, wpadają do pokoju. Jest cisza, która tak przeraźliwie mnie wykańcza. Sufit wydaję się być w tym momencie najlepszym przyjacielem. Wiem, że jestem sama. Choć codziennie zmierzam korytarzem pełnego ludzi,w środku czuję pustkę. Nie ma mnie, dla nikogo, i nikogo nie ma dla mnie. Uciekam od jakiegokolwiek dotyku. Otwieram oczy i mówię, że jestem silna. Dam radę dopóki sama naiwnie w to wierzę. 

Cały czas w głowie mam to czy chcę żyć w tej nieprawdzie, sama nie wiem. Zaczęłam się już do tego przyzwyczajać. A może już tak ma być? Co z tego będzie, nie mam pojęcia. Jest mi z tym dobrze, a zarazem się tego boje. 

Stałam się całkiem inną osobą. To wszystko mnie zmieniło, nie czuję się sobą, ale jak bym była taka jak kiedyś też bym nie była sobą. Sytuacja bez wyjścia... ;c

'' jest jedynym, który zauważa we mnie każdą zmianę.

Doskonale wie kiedy coś mnie zaboli, gdy poczuje się zmieszana, albo coś mnie zirytuje.

Zawsze wie co się dzieję wewnątrz mnie, nawet jeśli zawnętrznie próbuję pozostać taka sama. ''