jaaak dawno mnie tu nie było.
wyszłam z wprawy w pisaniu tutaj.
ale skoro już zaczęłam to coś tam stworzę.
ferie, ferie, ferie.
no nie wierzę, że jutro już piątek.
czemu szkoła mi tak szybko nie leci jak te wolne dni.
jest ok.
jest spoko.
jest dobrze.
zawsze może być lepiej.
na zdj jakieś cioty.
nw, nie znam, pierwsze widzę.
płaszczyk kolegi po lewo prawilny bardzo. (y)
chyba czas zrobić coś poza oglądanie TBBT, Futuramy, spaniem, simsami i opieprzaniem...
tylko po co?
thug life, bardzo.
nie no bk.
idę.
po robić jedno wielkie NIC dalej.
jestem w tym mistrzem.
lubię to.
5.
Odchodzisz już trzydziesty raz
Trzydziesty raz zabierasz psa
W kuchni nie pachnie już smażonym jajkiem
Chyba naprawdę mało Cię znam
Na szafce tu obok przy drzwiach
Niedokończona paczka fajek
Nasze radio wciąż gra
A Ty odchodzisz trzydziesty raz
Ale nie jest źle przecież
Wiem że i tak kochasz mnie
Wszak i ja kocham Ciebie i tak
Odchodzisz już trzydziesty raz
Trzydziesty raz zostaję sam
Ale nie krzyczysz nie płaczesz nie trzaskasz drzwiami
Nawet nie przewracasz oczami
Ale nie jest źle przecież wiem że i tak kochasz mnie
Wszak i ja kocham Ciebie i tak
Niezapłacony prąd i gaz
Wyczerpany zapas miodu
Kto temu winien wszystkiemu no kto jak nie ja?
Ale proszę cię wróć do mnie
Ale proszę cię wróć do mnie trzydziesty raz./happysad.
'Leżałem w ubraniu na łóżku
i myślałem o tym,
że stoją tu różne meble,
leżą książki,
wiszą obrazy,
ale to wszystko nie ma sensu.
Ja też tu leżę i też nie mam sensu.'