Masz na mnie wyjebane i nie tłumaczmy tego alkoholem , bo on odbiera siłę w nogach i rozum , ale nie uczucia .
Spójrz , jak popadamy ze skrajności w skrajność .
Obydwoje cierpimy , a wszystko przez to , że Ty nie potrafisz się określić .
Szukam kogoś, kogoś na stałe,
kto tu, wśród ludzi jest tak samo sam,
szukam kogoś na życie całe,
na wspólny śmiech i żal.
Niech by miał choć parę groszy
i w oczach ciepła dość,
i niech by nie był wśród ludzi najgorszy,
i niech by mnie kochał, kochał, jak ja jego.
Ech, czy znajdę takiego, kogoś na stałe?