łojojojjoj, wyraźnie strasznie. Jak ta sobota szybko minęła...
Fajnei jest. Wszystkie oceny poprawione, nie są rewelacyjne, ale jakieś są.
Trzeba będzie sie w koncu z bracmi na jakies zakupy wybrac, po prezenty.
W sumie to nie wiem po co oni ze mną idą.
Będą stac jak dwa kołki, a ja wszystko bede sama wybierac...
No cóż, przynajmniej się coś dorzucą oby ...
No to teraz Hemingway, herbata i koc *,*