To zdjęcie z moim bratem nad Łukczem:D
Dzisiaj byłem najpierw ze Skórą od rana i było fajnie, grałem z nim w bilarda na necie i ograł mnie 3:1 :[smiech] niech się cieszy farciarz:PP
Gdy skóra poszedł do domu spotkałem Liska na rowerze i wylazłem z nim na rower byliśmy obok Skansenu, a Liskowi coś się przerzutka waliła i jak mieliśmy jeszcze do Saskiego jechać to mu się łańcuch zerwał i jeszcze Skrzypka po drodze spotkałem:D:D
Więc dzisiaj był fajny dzionek:D:[smiech]