noc na wyciągu w Lubomierzu <3
nie ma słów żeby opisać jak ja kocham to miejsce :**
<3 !!!!
ta czarna plama to jaa xD
tak ogólnie to Nachmanka była..ugh
ale ją pokonałam je,je,je ;))
i jej mama chciała żeby miała treningi razem ze mną ale Pan Jasiu się nie zgodził haha !
to jest tylko MÓJ kochany trener ;p
a najlepsze było jak ona już w połowie wyciągu była a ja dopiero zaczynałam jechać a na dole byłam pierwsza ^^
i jej brat stał na dole i tak na cały głos do niej :
" ty sie ciesz ,że jej nie było na zawodach w czwartek bo bys poległa ! haha "
zajebistego ma brata xD
a potem po treningu mogłam sobie spokojnie pojeździć z Karoliną,Wojtkiem i Panem Pawełkiem ;*
byli Krakusii ! boscy są ^^
ale wcześnie poszli spać ;/ i mało z nimi gadałam xD
nawet mnie poznali ;p haha xD
potem poszliśmy do sterówki a tata jeździł ratrakiem ^^
Wojtek za blisko kominka był i sb spodnie przytopił troche ..haha ;p
a Karolia taką glebe zaliczyła Oo.ale to z mojej winy bo jej kijka podłożyłam xp
jak już sie ogrzaliśmy troche to poszliśmy z Wojtkiem budzić tych z krakowa xd ale się nie udalo więc poszliśmy na spacer ;p
zajebiście było ! te gwiazdy,śnieg i wgl ahhh ;* chce jeszcze raz !
normalnie Wojtek jest jak mój brat..którego pewnie nigdy nie bede miała ;((
ale on mi wystarczy..debill ;p
a na początku go unikałam xD
potem Wojtek pojechał więć jeździłam z tata ratrekiem^^
ale Karolinie się zachciało spać więć musiałam iść z nią do sterówki bo ona sie sama boi tam siedziec ;p
a jak tata zkączył prace to jeszcze gdzieś tam zniknął xD
więc obudziłąm Karoline i poszłyśmy chodzić po wyciągu bo jak jest tak świeżo wyratrakowany to tak sie fajnie po nim chodzi xd
no opowiedziałam wam prawie całą noc ^^dnia mi sie nie chce bo za dużo sie działo ;p
to teraz ide spać xD
paa ;**
ps. Marta bój sie ! haha xD juz NIGDY nie wygrasz ;ppp
kocham to zdjęcie..te drzewa i wgl,wgl ah :**
normalnie taki romantyczny klimat był ,że masakraa
zakochałam się w tym miejscu <3
a ta czarna plama to jaa xD
Użytkownik bigsmileex3
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.