zawsze myślałam, że umiem się załamać...
nie umiem.
najwyżej na chwilę zwątpię. usiąde w cieniu świata i schowam przed nim twarz.
ale, cholera, po co ja tu jestem ?
czy ktoś mi powiedział kiedykolwiek "Aga, obiecuję Ci, życie będzie łatwe" ? nie. nigdy od nikogo tego nie usłyszałam. i myślę sobie. czym sobie pomagam siedząc i patrząc tam gdzieś.. daleko?
egoistka.
tak więc wstaję. i pomagam wstawać innym.