Gorąca kąpiel jest dobra na wszystko, no, prawie na wszystko. Kiedy bywa mi tak smutno, że chciałabym umrzeć, albo kiedy jestem zbyt zdenerwowana, żeby zasnąć, albo zakochana w chłopcu, którego nie zobaczę przez cały tydzień, wpadam w skrajną depresję, a w końcu mówię do siebie" - Pójdę i wezmę gorącą kąpiel. W kąpieli medytuję. Woda musi być bardzo gorąca, tak gorąca, żeby parzyła, kiedy się wkłada nogę do wanny. Trzeba się zanurzać bardzo powoli, centymetr po centymetrze, aż woda dojdzie do szyi.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika bierzmnieekociee.