Małpi gaj... :D

05.05.2010 ;D

Saloniki :)

Zdjęcie robione przez naszą świerszczową krakowiankę--->Matrę K(ierej) :)

Jak widac, w Grecji nie miałyśmy za bardzo co robic, wiec skakalysmy po drzewach :P

Jutro Dzień :)

"Sportu" :/

I znowu jakieś czytanie...

Apel olimpijski... ;)

W poniedziałek bierzmowanie, o ktoym moja mama dowiedziala sie dopiero dzisiaj... :D

Swietnie, nie ma to jak skleroza ;D

Ale chyba zła nie była... :)

W sobotę--->Poznań ;D

I zakupy... :D

Tzw. "zakupy" :)

Bo znając mnie na nic znowu się nie zdecyduję.... :)

(Cecha odziedziczona po mamie) :)

ŁUCJA :)

Miało byc Majka, ale dupa blada... :P

W ostatnią sobotę robiłam gazetę BEZ KITU! razem z dwiema innymi dzinnikarkami :)

a w ostatnią niedzielę do 10 siedziałam u K., zeby wydrukował nam nasze wypociny... :P

"-1,

-2,

-3...

-Nie dasz rady dzisiaj! "

xD

haha :D

Piątek--->koncert, Mogilno.

Który pokrzyżował mi całę plany na najbliższych parę dni....

:/

To będzie tragedia...: "Tańczymy wszystko, co na koncercie wiosennym!" OoO

Princess za mną tęskni, bo wiedzę jej smutną minę co przerwę, ale nie pogodzę się z nią!

NIGDY W ŻYCIU!  xD

Idę, czytac Chemię śmierci!

Czrwol, dzięki za ta książkę !

masakra jak mi się podoba! xD

nara... :)

PS: Mutti, dziękuję!!! <I love you!>