/Chorwacja 2010, zielona noc cz. plażowa :) /
Gniew. Bunt. Wściekłość.
Nienawidzę, powatarzam, nienawidzę (!!) oceniania ludzi po wyglądzie.
Co cię do jasnej cholery obchodzi, jaki mam kolor włosów, jakie mam paznokcie, jakie ciuchy noszę i ile czasu spędzam w łazience? Albo że mój makijaż świadczy o tym, co mam w głowie? A może to zazdrość? Bo nagle wyglądam fajniej, niż ty i twoi znajomi? Bo nagle przejrzałam na oczy i z głupiej 15-latki stałam się normalną dziewczyną, a później... kobietą? I mam inne priorytety, inne poglądy i jednak fajniejsze życie.
"Nie będą mi radzić... nie umrze nikt za mnie... żyć mogę, jak wolę!"
niech gadają... bo to inne jest, dziwne jest...
ale ja na przekór będę Bella Bionda z pink powerem i jak będę chciała, to codziennie będę malować oczy na wszystie kolory tęczy.
nic tobie do tego.
a kiedyś... to ja wam jeszcze pokażę.
PS i góvno mnie obchodzi, że spadła mi właśnie mokra sukienka... fuck!
Inni zdjęcia: 2025.07.18 photographymagic... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24