Żal mój, o Panie, to niezrozumiałe marzenia moje; to wyrywanie się duszy mojej ku wszystkiemu, co piękne; to walka moja z przeszkodami, które mnie dzielą od Ciebie; to przykrości, nieszczęścia i smutki ziemskie.
Żal mój, o Panie, to tajemnica, która zewsząd mnie otacza; to zwątpienie, które mnie czasem dręczy; to niespokojność, która mi nigdy spocząć nie daje; to niecierpliwość, która mnie odrywa od tego, co zrozumiałam, ku temu, co nie pojmuję.
Kwiat nie marzy, nie płacze - rośnie i rozkwita bez nadziei, umiera bez rozpaczy. Żadna myśl mu nie przyjdzie, bo on cząstką nieustanną Rozumu Twego!
Mnie dałeś być przez siebie samą na podobieństwo Twoje - mnie ukochałeś sercem Twoim - nie chciałeś bym żyła bez wiedzy, że żyję.
I dlatego ku Tobie dążę bez wytchnienia - poczuwam się, że jestem częścią Twoją i sobą zarazem.
J. Iwaszkiewicz, Młyn nad Utratą