Almera. fot. Marcelina
a więc wcozrajszy dzień meeeega *.*
cały dzień w stajni ! trening udany, poprawiłam moje ręce i miałam najwyższe loty (na Almerze), ale pod koniec treningu trochę słabo, to chyba przez ten upał xD
potem jeszcze odwalanie (stawek i te sprawy) hahaha
do domu wróciłam o 21, więc dzień wykańczający
jutrzejszy dzień zapowiada się jeszcze lepiej !