znowu spontan

na początek, Kocham Cię, i chyba już tak na długo zostanie... nie wiem co w Tobie widzę ale potrafie Ci wszystko wybaczyć, mówisz że mnie nie rozumiesz, że tak potrafię wybaczyć... właśnie widzę jak ważna jest dla Ciebie 'Miłość' że tak to ujmę....

druga sprawa to to że.. no.. miała być ale już nie wiem co pisać... ja Ci pomagałem zawsze... jak sobie chciałaś coś zrobić to Cie od tego odwiodłem jakoś... a teraz.. tak bez słowa wyjaśnienia, o przepraszam, było, 'chce być sama' i 'bo tak'... powiedz mi, kurwa jego jebana mać jak ja mam się czuć ?

Tak to już jest... powiedz co czujesz, okaż to, przeproś ją.... ale i tak Cie bedzie miała w dupie... wiec po co sobie robić problemy.

olej to wszystko, zapomnij, a jak nie masz checi do życia, jak to mi poradzili. idź na dzielnice czarnych i zacznij ich wyzywać i uciekaj, nabierzesz checi do życia. ja to mam w dupie i sie zaczne staczać....