Doszłam do wniosku, że nienawidze samej siebie... i z wyglądu i z charakteru.
W ogóle nienawidze siebie za to kim jestem... taa, żebym jak chociaż kimś była.
A ja jestem zwyczajne '' Null'' . Jestem jedną z wieeeelu.Nie ma we mnie NIC wyjątkowego
, niepowtarzalnego, ani nawet fajnego. ( nie, nie chodzi mi tu o wygląd zewnętrzmy tylko o wewnętrzny) Ale
nie zaprzeczam, że z wyglądu zewnętrznego też nie mam niczego wyjątkowego. A zresztą po co to pisze...
Lepiej pójde zapisać to na byle jakiej kartce, a potem to spale... jak to zwykle robie. Chociaż mi ulży, a kartka
nikomu nie wygada tego co na niej nabazgrole ; x w przeciwieństwie do pewnych osób... Więc kończe tą
najdłuższą notke w moim życiu, a zarazem bezsensowną i zapewne przez nikogo nie przeczytaną....
______________________________________________________________________________
'Zamykam oczy. Nie chcę widzieć, nie chcę czuć...'
__________________
D ; *