Są tacy, którzy uciekają od cierpienia miłości. Kochali, zawiedli się i nie chcą już nikogo kochać, nikomu służyć, nikomu pomagać. Taka samotność jest straszna, bo człowiek uciekając od miłości, ucieka od samego życia. Zamyka się w sobie.
Mam chyba w mózgu larwy, bo ciągle słyszę szepty. Mówią że ludzie są szpetni, a cały świat to śmietnik.
Chciałabym znów kogoś tal pokochać jak kocham Ciebie ... Nigdy nie zapomne