Chyba nie ma sensu tego dalej ciągnąć, choć wiem, że w tym momencie ranie siebie bardziej niż kiedykolwiek ktoś to zrobił za mnie. Nie potrafię walczyć o kogoś od tak. Jak odnoszę wrażenie, że komuś wcale na mnie nie zależy, to się wycofuję. Nie chcę przeszkadzać i być zbędnym balastem. Przepraszam. Znikam..