to co sie ostatnio dzieje to chyba jakiś jeden wielki...żart, kabaret, szopka?
nie ogarniam tego jak można sie tak stoczyć.. jak można powoli wpadać w takie dno i mimo to z niego nie starać sie wyjść?
ogólnie jest git;) bo przeciez inaczej być nie może!
piękne słonce!! więc czego chcieć wiecej ?