I tak kolejny dzień za mną .
Przyjazd mojego Mężczyzny stoi pod wielkim znakiem zapytania. Chyba się załamie.
Jeżeli nie dojdzie do skutku to co było ustalone zobaczymy się dopiero na święta...
Ciągle jestem dobrej myśli.
Jutro muszę zrobić zakupy. Weekend się skończył to i leniuchowanie się skończyło.
Kolejny rozdział pracy licencjackiej też na mnie czeka ...
koktajl ( truskawki,kiwi,banan,miód)
4 koltety sojowe , 1 ziemniak
mus z 1/2 jabłka, 1/2 banana, jogurt
1 tost z pastą jajeczną(jajko+awokado+ przyprawy), szklanka mleka sojowego
1.5l wody
kubek zielonej herbaty
skalpel
Wracam do Grey'a a Wam życzę spokojnej nocy . :)