Dziś
śpij spokojnie, tak jak zawsze,
zanim zasnę, choć to nie istotne
Pragnę jej
w prawdzie moknie świat za oknem
i choć pierdolę się z życiem to do niczego nie dojde
Wiem
świat różni nas na tyle, że
na równi pochyłej, nadal walczymy o sens pragnień,
kurwa jak możesz to boli,
jeśli wciąż jestem jak oni to musiałem coś spierdolić
Chyba
walczę o nas zbyt zaciekle,
a gdy łza cieknie powoli
jestem wciąż Twoim przekleństwem
Wybacz
wiesz zostawny to na później,
mamy do odbycia podróż,
podróż za jeden
Uśmiech
byle wspólnie to mnie martwi,
bo znam takich jak ja - szybcy i martwi,
bo wiem tacy jak ja, może tego nie wiesz,
w tej pierdolonej matni dawno zatracili
Siebie
Inni zdjęcia: Może Wola. ezekh114Rodzinny posiłek sellieri... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24