jeszcze z wycieczki ; ))
No i pożeganam się już z tymi dwoma łobuzami bo tak miało być... ale nie dzielą nas tysiące kilometrów więc się bedzię spotykać i chodzić razem na wagary. Życzę wam powodzenia w nowej szkole. (popierdolonej szkole) ^^
a ja ruszam własną drogą w swoja strone i jak to Prykowa w moim śnie oznajmiala... " nadszedł czas się pożegnać"
a dzisiaj wieczór niepewny... byc może Speed Club ale pewności nie ma ; )) *
a wiesz co Ci powiem? Pierdol się xd