no i muszę się pakować. kolejna zmiana
trochę to dziwne, bo od pierwszej przeprowadzki nie mieszkam nigdzie
dłużej niż półtorej roku.... no, ale trudno. przywykłam już.
ciekawe jak mi się będzie żyło z dziadkami :)
jeszcze tylko niemiecki powtórzyć, bo na szczęście jutro nie mamy historii!
Bartosz