z Gralinką, bo ładne. i wgl rzadko z nią mam zdjęcie. ^^
uhh. w tym roku gorzej to wszystko przeżyłam. stres, strach, ból. ale teraz będzie już tylko lepiej, right?
oby-było.
po nocach mi się śnią koszmary, jak to mi się nie udaje osiągnąć celów, do których dążę od kilku lat.
to straszne. ale z drugiej strony, jeszcze bardziej motywujące.
aczkolwiek, końcówka maja zapowiada się pysznie. ^.^
ah soo.