photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 KWIETNIA 2010

Figaro i Ja

 

Z Figaro po raz pierwszy razem na zdjęciu.

 

Dzisiaj pogada fatalna, wiatr i brak słonca chociaż nie padało.

Wziełam na lonżę kasztana..^^

Chodził dobrze, robi postę py chłopak. W kłusie troche do środka na mnie się wpychał,

A pod koniec połozyłam mu drążka na galop :) Raz się potknął a potem prawie przewrócił.

Po raz pierwszy spotykam się z tak przyjaznym konie, teraz uświadomiłam sobie że Bergo

był moim sportowym koniem, dopiero teraz w porównaniu do Figara zauważyłam że 

nie był jakimś ufnym koniem i sympatycznym. Żył swoim rytmem i ograniczał kontakty z człowiekiem.

Wczoraj rozmawiałam z jego tymczasową włascicielką i też to zauważyła, pozatym był w marcu szczepiony

a w czwartek kowal zrobił mu kopyta. Podobno nieźle teraz chodzi pod siodłem i wystartuje w klasie N już w maju :)

Będe trzymać kciuki, ciekawe jak się spisze w porównaniu do Santaro.

 

A teraz coś o Castorze.

Dzisiaj mama na nim skakała

Troche śmiesznie to wyglądało takie pokraczne lądowanie, ale będzie lepiej.

Chyba

 

Pozdrowienia dla wszystkich.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika bergo.