No więc witajcie. Wróciłam dzisiaj o 7 z Włoch. Cudowne dni, cudowni ludzie. Ale zacznijmy od poczatku. Obóz zarezerwowałam w styczniu. razem z Weroniką jeździmy co roku w inne miejsce.Załozyłam wydarzenie z grupą obozową. Zapisało się jedynaście osób.I tak zaczyna się przygoda. O godzinie 18:45 przyjechał po mnie, Martynę i Weronikę bus, który zawoziózł nas do katowic.Przed wyjazdem znałam tylko Weronikę i Macka. I kilka osób z wydarzenia. jazda minęła szybko i kiedy dojechaliśmy zobaczylam reszte obozowiczów. Jazda z Polski do Wloch trwała 23 h. Na poczatku pojechaliśmy bawić się do parku rozrywki - Gardalandu. Ogolnie to super było. Wodne atrakcje i Mammut <3Po 8 h pojechaliśmy do hotelu tranzytowego. ( owiele lepszy niż doecelówka). Wtedy poznaliśmy opiekunów : P. Krzysia i p. Piotra. Rozmaliśmy przez 2 h o wszytskim. Po tranzycie pojechaliśmy do Montalto di castro - Key Clubu hotelu docelowego. Ogólnie to wyglądał lepiejw katalogu. Pokój miałam 3 osobowy z Weroszka i Tynką. najlepsze pod słońcem <3. Piasek na plazy ciemny, ale morze cieplutkie.Tydzień minął bardzo szybko. Poznałam 33 cudowne osoby, pomimo dwóch wieczorów smutku bylo więcej tych szcześliwych.

Chciałam tu podziękować kilku osobą, które ze mną wytrzymału, pocieszały, wspierały i dbaly o to zebym była szczęsliwa. tak wiec :

Madzioszek z Olsztyna - Poznałyśmy się przez facebooka. Niby 12 dni a zżyłam się z Tobą vardzo. dziękuję za wsparcie, którym mnie obdarzyłaś, za to ze umiałaś otrzeć łzy. Chyba popsułam Ci dyskotekę. Przez to ze siedziałaś przy mnie. Powiedziałaś coś, co wywarlo na mnie ogromne wrażenie : " Zawsze będziesz Aniąm którą poznałam przez internet. Ale też Anią, która tak dużo płakała. Mozesz zawsze do mnie napisać.Pomimo , ze dzielą nas kilometry "

Weroszka z Olsztyna- Poznałyśmy się kilka dni przed obozem. Pisałyśmy ze sobą do 1/2 w nocy. Ale super że spotkałysmy się.Potem gadalyśmy sobie na sianku i rzucałyśmy się nim.<lol2> . Moja kochana. dziękuję za te rady co do niektórych osób i wgl. mam nadzieję, ze poszcześci Ci się w zwiazku z Damianem i będziecie razem długo.

Maciek z Milanówka -Poznany 7 ms przed obozem. Nie wiedziałam wgl że pojedzie, gadaliśmy codziennie przez facebooka. dziękuję, za te kila wieczorów , które z Tobą przesiedziałam na balkonie. Bardzo się cieszę , ze cię mogłam poznać.Dla mnie obóz zleciał zbyt szybko. Dltego przyjadę wkrótce do Ciebie. <3

Reszta chlopaków z Olsztyna ( Damian, Damian, Bartek, Mateusz ) i dwóch z Anglii.( Kuba, Michał)- Jeju jak ja was uwielbiam.  Kocham jak Damian (loczek) zaczął z nami na tranzycie śpiewać call me maybe. Kocham wasze inteligentne rozmowy w autokarze np. o gejach . Ogólnie to jesteście zajebiści <3

Dziewczyny z Łodzi ( Asia, Kinia, Marta ) - Nasz rzeźba i tak była najlepsza. Dobrze, ze nie skarżyłyście się na krzyki z naszego pokoju. Oj kinia Kinia już mi brakuje twoich sucharów i tekstów. Sczególnie jak smiałyśmy się z mojej dupy wołowej. Przyjeżdżaj do mnie a nie <3

Weroszka i Martynka - was zostawiłam na konieć, bo najlepiej się z wami dogadywałam. A teraz dupa. Wero wujeżdża dzisiaj do Kołobrzegu, a Martyśka do ostrowia. :<. Kocham forever nasze odpały szczególnie na stołówce, gdy przechodził nasz kelner. Kocham te filmiki, nie spanie do 2/3, smianie się z głupot. Spedzone chwile w moim psychiatryku były najlepsze <3333

tak więc dziękuję każdej osoby z ekipy Qarszawa Olsztyn Łódź Ostrów Kołobrzeg Wrocław <3 za spędzone ze mną chwile w autokarze i normalnie. szkoda, ze tak krótko :c mam nadzieję, ze spotkamy się jeszcze. Tęsknię <3333

Alez się rozpisałam, dobranoc. idę odsypiać noc w autokarze <3