http://www.youtube.com/watch?v=dhs3u6Fny8o
Może to dziwne ale lubię noce, lubię ten mrok, który narasta gdy już zniknie słońce...
Też czasem macie ochotę pierdolić to wszystko co teraz się dzieje, wyjść zatrząsnąć drzwi i już nie wracać? Ja tak. Jednak nie ważne jak bardzo wściekła jestem nie robie tego, bo wiem, że nie warto. Po tej akcji z "pocałunkiem" f tak się wściekł, że nie dawał mi nawet do słowa dojść. Szczerze to nawet bałam się odezwać... Jeszcze tego samego wieczoru napisał sms z mojej komórki, pewnie domyslacie się do kogo. Nie musiał długo na niego czekać, nie wiem ale on chyba liczył, że sie odezwe do niego po tym jak go wyprosiłam z domu. F jak go tylko zobaczył.. ehh, powiem tak.. ich "spotkanie" skonczylo sie wizytą policji oraz nie małą ilością krwi-.- eeeeehhhhhhh;(