Witam, cześć i czołem.
Od dzisiaj znowu zaczynam walke z moją wagą. Dawno mnie tu nie było :D co sie u mnie zmieniło? Hmm. Ważyłam wczesniej 52 kilo a potem opuściłam photobloga. Zmienilo sie tyle że urosłam dwa centymetry (teraz 172) i przytylam (ważyłam 56). Ale od paru dni znowu wziełam sie za siebie i dzisiaj po stanieciu na wadze widnieje cyferka 54 :) fajnieee.
Od razu mówie, że się nie głodze ani nic. Ogólnie to jestem strasznym łakomczuchem. Przez cały dzień jem zdrowo a na wieczór potrafie wyczyścić całą lodówkę.
Od wczoraj zaczęłam stosować dietę chili 3d. Jest nawet spoko. Jesz co chcesz tylko każdą potrawę doprawiasz różnymi przyprawami :D
Ps. Nogi na zdjęciu to moje paróweczky ;)