niewyjaśniony jest powód mojego ponurego nastroju. może to m.in. przez to bodaj sześciokrotne próby załadowania zdjęcia. chyba niebawem pożegnam się z photoblogiem. brak inspiracji. widać.
~dudek ciekawe! jak przeczytałem tytuł to mi się tych grabi żal zrobiło, jakby faktycznie były istotą żywą. zanim przeczytałem tytuł, to zdjęcie było wesołe, pozytywne. teraz juz nie :)
jeżeli masz brak inspiracji to tego nie widać. pozdrawiam letnie.