Witajcie :)
Dzisiaj przychodzę do Was z napewno znanym juz Wam produktem do twarzy. Miałam ogromne problemy z moją cerą mieszaną która w większym stopniu jest sucha , dlatego po przeczytaniu tylu pozytywnych opinii na wizażu gdzie jest produktem KWC. Postanowiłam go kupić. Za dość pzystępną cenę 33 zł :) Z początku wydawał się być dobry. Cera po jego zastosowaniu była nawilżona, ale dziwna. Miałam na cerze efekt jak po czystym silikonie. . Po jego użyciu strasznie się świeciłam i lepiłam, ale wiedziałam że moja twarz jest dobrze nawilżona, tzn. takie odnosiłam wrażenie. Po wczasach moja twarz była bardzo przesuszona i łuściła się. Oczywiście sięgnęłam po ten balsam jednak efektu ZERO . Zupełnie nic. Balsam się wchłaniał a skóra dalej pozostawała sucha. Zupełny brak nawilżenia. Poza tym na twarzy zauważyłam wysyp białych ziarenek wokół ocu ale też na policzkach. Skład wydaje się być dobry i prosty. Produkt jest bardzo wydajny i swoje zastosowanie znajduję także do całego ciała jako że jest to balsam, ale to nie wystarczy. Jestem bardzo zawiedziona tym prosuktem:(
Czy któraś z Was go używa? Jak Wam się on sprawdza ? Miałyście też z nim takie nieprzyjemności ?
A może polecacie jakiś dobry krem nawilżający do cery suchej ale skłonnej do zapychania ?
pozdrawiam :*