Jejjjj,ale nas tu długo nie było !
Obiecuję poprawę . U beaglicy wszystko w porządeczku .
Tak na marginesie : 4.10.2012 r została wysterylizowana .
Wciąż tropimy "zawodowo" . Moja kochana suńka <3 Uwielbiam jej instynkt ! Wczoraj zaliczyłyśmy kolejne dwa sukcesy . Mianowicie , sarna zbliżajca się do miasta została pogoniona do lasu ,a zając ,który zbliżał się ku ulicy ,także został pogoniony tam gdzie jego miejsce . Obydwa zwierzaki prędko nie wrócą ,a to wszystko dzięki Czice . Jaką zdolną mam dziewczynkę .
Uwielbiam w ten sposób wybiegać Czikunię , 3/4 km w maksymalnym biegu ,oczywiście bezmyczowym + do tego kolejny dystans na powrót ,gdzie też pędzi jak szalona ,pędząc w miejsce gdzie zawsze na nią czekam wraz z resztą ekipy . Potem kolejne miejsce gdzie poganiamy na miejsce kolejne zwierzę czyli kolejne kilometry . I tak codziennie ,każdego poranka i wieczoru .
Pies przeszczęśliwy , wybiegany ,a jego instynkt zaspokojnony .
Zapraszamy na film . Czika i podjęcie tropu na smyczy . Koniecznie włączyć gośniki ,by usłyszeć jej odmienne przy podjęciu tropu szczekanie ,a raczej ujadanie , w sumie to nie wiem jak to nazwać .
http://www.youtube.com/watch?v=3mE0hPLnbBQ&feature=youtu.be