Podszedł do mnie gość z twarzą przeciętniaka,
Na szyi wisi kartka - "Pomóż mi mam raka"
Sraka, na drugiej stronie ulicy dupą zarabia
Samotna matka w domowym zaciszu, szczęście podrabia.
Co się dzieje? Widzę! Jest dobrze nie tłumacz mi,
Kilka lat spóźnienia mają lepsze dni.
Życie na niskim budżecie, doba za dobą,
Nie jest kolorowo, ja to widzę a co z tobą?
Nie winne ofiary, kolejnej strzelaniny,
Telewizyjna sensacja - PIES STRZELAŁ JEST BEZ WINY!!
Kobiecina z kartonami potrącona przez pirata,
Audi TT z kłopotów wykupi tata, A ten?
Pod sklepem widzę go codziennie,
Wśród klientów supersamu, żony szuka na daremnie,
Odeszła, Tam gdzie więcej zer na koncie,
A on walka z samym sobą na całodobowym froncie,
Smutki w butelce wódki, każdy skrzętnie topiony,
Dworcowa ławka, nocleg zapewniony!
Politycy chcą na lepsze, ciemne szyby w samochodach,
By nie widzieć brudnych ulic, kimających na schodach
Na brudnej ulicy ja, społeczeństwa czarna owca
Norman - Prawdy wykładowca!!!
Nie tłumacz mi, czemu tak a nie inaczej.
Nie tłumacz mi przecież sam na to patrze.
Widzę z bliska, ja rozumie.
Nie tłumacz mi, bo i tak nie zrozumie!
Scenariusz zapisany oparty na życia faktach.
Znerwicowana matka, ośmioro dzieci,
jednopokojowa klatka, gdzie ojciec zagadka
Za ścianą przez męża bita sąsiadka.
Byle przeżyć do jutra, a nóż będzie lepiej.
Śpiący starzec na rogu z zimna się telepie
Młodzież śni o lepszym świecie,
Gdzie na nic jego łzy.
Nie tłumacz mi, czy to samo widzisz Ty?
Przez mijające dni, czas leczy rany,
lecz czy do końca pogodzisz się z życiem przegranym?
Obok zmiany.
Nie tłumacz mi czy na dobre gościu rozpierdala fordem,
Sobie obił tylko mordę,
a we krwi 2,5 promila!
Za życie cywila, jeden moment, jedna chwila.
Wyczesana hawira, w barku łyski tekila!
W piwnicy wino francuz, rocznik
cycuś glancuś ...
A Ty co? Obywatel przeciętny.
Czekasz wypłaty lub renty,
by spłacić dług następny.
Na raty chałupa, metoda huja warta!
Nie tłumacz mi, że do mnie
dziś odwróci się karta!
Nie tłumacz mi, czemu tak a nie inaczej.
Nie tłumacz mi przecież sam na to patrze.
Widzę z bliska, ja rozumie.
Nie tłumacz mi bo i tak nie zrozumie.
Nie tłumacz mi, że coś Ci się ułożyć miało
bo tak się nie udało, tylko zjebało!
I tak zostało!
Nie tłumacz mi, że jest dookoła dobrze,
bo na pewno nie! a wręcz przeciwnie!
Jest źle!
Czy zawsze tak będzie? Nie wiem.
To oczywiste, długi czas jak mówi debe,
zagoi również bliznę!
Krzywiznę odbicia Twego zwierciadlanego,
Dlaczego? Nie pytaj...
Nie próbuj tłumaczyć siebie samego.
Swego losu kowalem sam jesteś już od dawna
Nie mów mi co korzystne,
Nie tłumacz kłamstwo-prawda.
Zabawna Twa postawa stopniowo przeradza się w głupotę i myślisz komu teraz
życie spierdolić masz ochotę!
No to ryje Ci do głowy:
"Kurwa człowiek opanuj się! Nie tłumacz mi
co i jak mam robić,
nawet dobrze nie znasz mnie!
Nie Tobie mnie oceniać, nie Tobie mnie zmieniać!
Jestem skurwielem z pokolenia,
które sens życia docenia!
Bez zwodzenia. Widzę belkę zazdrości
w Twoim oku, dostrzegasz drzazgę w moim?
Chcesz dotrzymać mi kroku?
Słowem moim ręczę, że kiedyś Ci się odwdzięczę.
I tak wiem, że po wszystkim na niebie ujrzysz tęczę.
Nie tłumacz mi, czemu tak a nie inaczej.
Nie tłumacz mi przecież sam na to patrze.
nie tłumacz mi,widzę z bliska, ja rozumie.
Nie tłumacz mi bo i tak nie zrozumie!
nie pierdol mi, że nadejdą lepsze dni!
Co drugi na jawie śni!
Znali ten kraj, kropka nad i
w to mi graj, swój egzamin zdaj!
Lecz nie próbuj mi tłumaczyć,
mało lat życiem zapłacić był zmuszony?!
Wtedy ja nieźle wkurwiony!
Kawał skończony ..
KROPKA NAD I feat.AGRESIV SKURWYSYNU !!!! GKS TARNOW < SLASK < TORUŃ