wiec tak mnie cos napadlo ,doszlam do wniosku ze nie chce mi sie pisac bloga...i go skasowalam
no a teraz zakladam nowego bo.. odwidzialo mi sie );
wiem ,wiem niezdecydowana jestem ...zdarza sie, tacy ludzie tez sa potrzebni na swiecie...
milo jak przeczytasz (: moze poznasz mnie lepiej?
_____________________________________
Wiec dzisiaj w szkole jak zawsze....ehh, 2 godziny od skasowania bloga i juz wyszlam z wprawy :/
byly testy z matmy, latwiutkie, to byl 'kalkulatorowy'- rozwiazalam z 70% zadan a potem skapnelam sie ze kalkulator lezy obok mnie..
za glupote sie placi :(
potem mielismy jeszcze pol godziny wolnego, tzn mialysmy isc na lekcje ale... :D no tak sie sklada ze sie doczepilam do Domii i Karo... i.. hehe, zostalysmy przy grzejniku ,heh.....
WF- tak Domii tez byla, czyli nastepna opuszczona godzina, zreszta nawet dobrze, bym potem smierdziala ,grhhh :D tak, tak, plytka jestem ;P
dalej SCIENCE, aaaah, uwielbiam :] prawie ulubiony przedmiot
oczywiscie, musialo sie cos glupiego stac, tak jakby 'normalny' dzien sie nie liczyl; jakby powinien byc wymazany z przeszlosci ,hmm
wiec byly takie szklane tuby do zbierania gazu z Magnezu i kwasu, na samym poczatku babka mowi: kazda tubka kosztuje Ł48 ,jak zbijecie to...no.. odkupujecie.
wszystko spoko,zbieramy przyrzady...SRUUU TURUUUU PLAP...cisza... kawaleczki szkielek, kwas, wszystko na ziemi
dobrze ze z nimi nie bylam w grupie , najgorsze ze mialam taki zamiar ,z powodow znanych tylko mi
potem geografia, dostalam plan na sobote idziemy na COOOONCERT juhuuu
placze ze szczescia..bedzie JLS, Sugababes, Noisettes i INNI aaah
no:]
spiaca jestem, dzisiaj wczesniej wstalam.. o 10 minut,heh(;
zakochana?..prawie?
moze sie niedlugo okresle..miejmy nadzieje.. :D
na razie na horyzoncie: RiRi end Dejwitt end..ehh;]
pa