Wszycy razem.
A właściwie prawie wszyscy.
Brakuje mojej Madzi, która musiała wyjechać :(.
Nigdy po obozie tak bardzo za wszystkimi nie tęskniłam, jak w tym roku.
Brakuje mi rozmów z Olą, spacerów z Julką, wymykamia sie
po mocy do kucni xD wygłupów w pokoju.
Wszystkiego i wszystkich.....
:*