*ostatni dzien szkoly. nasze zajebiscie wyczesane leavers hoodies.
wiec sie szykujemy na bal.
wlosy zrobione (dziwne jakies ale chuj)
sukienka sobie lezy a ja tu musze jeszcze maske namalowac.
aparaty sie laduja, szampan sie chlodzi.
no to imprezaaaaaaaaaaaaaaaaa xD