Czasami bywa tak, że chciało by sie cofnąć czas nawet tylko o kilka minut...
Chciało by sie kilku rzeczy nie wiedzieć...
Ale jest tak, a nie inaczej...
Wtedy to by zapomnieć oddaję się ucieczce do rzeczy głównie przeze mnie rozumianej...
Do mojej świątyni rozmyślania i zadumy...
Kilka słów w przeciągu minuty boli bardzo długo... a zapomnienie o nich trwa jeszcze dłużej...
Bywajcie.
;(