nie rozumiem czemu świat jest okrutny nie wiem czemu tyle nie potrzebnych słów tyle nieudanych prób cierpliwym być lekcje życia które sam sobie wykładam kopałem własny grób i prawie w niego wpadłem znalazłem cel on był dla mnie abecadłem chciałem kochać i być kochanym nieraz zabliźnić bolesne rany zapomnieć o tym co było złe zapamiętać tylko te dobre chwile które były dla mnie wszystkim