Zatrzymac chwilę,
zatrzymac życię,
da się, oczywiście bez zatrzymywania czasu,
swoją drogą czas to tylko pojęcie względne,
właściwie nie istnieje,
jednak stale widzimy skutki jego obecności...
Codziennie śpię jadąc autobusem,
nagle Czuję na swoich powiekach promienie słońca, które przebijają się przez gęstą mgłę.
Wtedy czas się zatrzymuje.
Wtedy czuję ogarniającą mnie samotnośc.
Mimo iż mam przyjaciół, znajomych, rodzinę,
wydaje mi się, że tak naprawdę ich nie ma.
Nie znaczą.
Utwierdzam się w przekonaniu, że chodzę po tym świecie sam,
przecieram ścieżki, którymi tylko ja chodzę,
Mimo autobusu pełnego ludzi, znajomych,
w tej zatrzymanej chwili czegoś mi brakuje,
w myślach czegoś nie ma,
pustka,
pusta w głowie,
nie ma o czym myślec.
Zamykam oczy.
Teraz czas przyspiesza,
teraz widzę sytuacje, ludzi, miejsca, czas(y)
które chce widziec,
a które w jednej jedności byc może nigdy się nie spotkają.
W całym życiu czekam na jedną "idealną kombinację" tych czterech wyznaczników:
sytuacji, miejsca, osoby, czasu...
Znów budzi mnie słońce walczacę z mgłą,
z mgłą, która swym chłodem otula moją duszę.
duszę która szuka duszy;
duszę która nie ma wzroku,
duszę która nie ma uszu,
duszę która tylko czuje...
która czeka na dobry czas dla niej samej .
+http://www.youtube.com/watch?v=sHUo1oEQyBc
przecież wiesz,
że cisza i wiatr,
słońce i radośc,
cóż więcej możesz chciec?
mogę...