A to focisz z naszego ogniska klasowego:)
Na ognisku było poprostu świetnie za co musimy podziękować Zdunowi (Martusi) bo gdyby nie ona i jej sad ognisko by sie nie odbyło:( No ale na szczęście wszystko poszło świetnie
Mieliśmy nawet namioty, w których nikt nie spał bo wszyscy świrowali przez całą noc
Na początku był problem z rozpaleniem ogniska ale na ratunek przyszła Kamila i Pipina, które w mik rozpaliły ognicho...no może z małą pomocą Krystiana
Podziękowania należą sie również Danielowi B. który przez całą noc puszczał nam zajebistą muzyke
No i to chyba na tyle
Bye Pipinka