Moje "Wszystko" wypadło mi z rąk, jak kapselki gubiąc się wszędzie.
"Wieczorem, kiedy leżysz nie mogąc zasnąć
Echo wzmacniaczy dźwięczy ci w głowie
Wypalasz ostatniego papierosa i przypominasz sobie, co ci powiedziała
A potem znów, ruszam w drogę..."