Przez ten miesiąc tygodnie były dla mnie o wiele dłuższe niż zawsze, a sen krótszy o kilkadziesiąt łez.
Mam w głowie nadmiar myśli, których nie umiem uporządkować w żaden sposób. Wkurzają mnie bo nie dają mi spać, bo nie pozwalają się skupić, bo nie dają nawet minuty spokoju.