aria calda

Zam­kne się w so­bie , może po­myślą że mnie nie ma.

Wygasło uczu­cie tu­lone w ra­mionach...
pękają ser­ca i tworzą się ra­ny..
jak ciężkie... wy­kute z żela­za
pękają obrączki... złocis­te kaj­da­ny.


Ubiorę się w naj­piękniej­szą z suk­ni...
W kieliszki roz­leję bąbel­ki szam­pa­na
a po­tem... w rytm smut­nych me­lodii
prze­tańczę z Tobą noc...do ra­na.


Po­kazał czas jak miłość sma­kuje
uka­zał ją... w naj­gor­szej pos­ta­ci...
ta długa noc nas uświado­mi że
każdy coś zys­kując... tra­ci.

Krop­la­mi łez...oz­do­bię ścieżkę.
Od­chodząc... słowa nie wy­powiem.
Smut­kiem ot­worzę drzwi mie­szka­nia
zos­ta­wię w drzwiach klucz... zakłama­nia.

Nim... wszys­tkie mos­ty spalę za sobą
nim zro­bię jed­nak ten... pier­wszy krok...
oz­do­bię Twe us­ta wielo­let­nim żalem
po­zos­ta­wiając... chłodu wzrok.