oto moja morda i moje grube nóżyska, dziękuję za uwagę!
tak bardzo źle. co ja tu w ogóle robię? wolę lato, bo mogę sobie pojechać rowerem gdzie tylko chcę, a tak to najwyżej mogę zapierdalać z buta. bitch please, idę umrzeć :). lofju soł!
bałagan też mam niczego sobie, nie powiem że nie. żegnam i zmierzam po krokieta.
do zobaczenia :)
ps. kiedyś serio obudzimy się w słonecznej grecji, a striptizerzy w samych fartuszkach będą nam podawać śniadanie i drinki z palemką, obiecuję kretynki :D