kołysanka.

Spontonowana Bombka.

cały dzięń w domu z opisem 'nudzi się komuś może i chce wyjść.? ;>'. odzywa się Bomb i mowi, ze ona moze. umówiłyśmy się za godzine na drugim końcu miasta.

siedzialysmy na parapecie i podszedl do nas koles z zapytaniem czy pijemy. uparty i nachalny byl. ale znal mojego Brata oO. i nie lubi harcerzy, to ja już nie lubię jego.

poszlysmy pod pomnik. siedzialysmy i gadalysmy o życiu. mrr. i robilam jej takie zdjęcia i nimi Was pomęczę.

znalazła mi mama Antologię poezji polskiej i chuj, będę czytać.! <3

(...)

Nie bój się nocy. Jej puchu strzegą

krople kosmosu, tabuny zwierząt;

oczy w nią otwórz, wtedy pod dłonią

uczujesz ptaki i ciche konie,

zrozumiesz kształty, które nie znane

przez ciebie idąc - tobą się staną.

(...)