Chroniczny brak czasu... Na szczęście mamy już zasłużone wakacje
Nie ogarniam minionego tygodnia... Działo się...
poniedziałek-środa
wycieczka Praga-Karpacz z moją ukochną klasą Było kapitalnie, szczególnie nocne eskapady w pokoju 130
Jak mówi piosenka: "w górach jest wszystko, co kocham"
czwartek
koncert Happysad we Wschowie - brak słów Miłość-Przyjażń-Muzyka. I jedziemy z Grzesiem na Woodstock
Szkoda mi tylko moich trampek (lub jak kto woli trampków), ale szalone pogo pod sceną było tego warte...
piątek
zakończenie roku świadectwo piękne (4,65 średnia)
Tylko za klasą już tęsknie... Strasznie się ostatnio zżyłyśmy
wieczorem wypad do 5-tego na klasowe, babskie piwko
sobota
stara, dobra ekipa i Wieleń - nic dodać, nic ująć i nieogarnięte jeszcze nowe znajomości
za cud uważam to, że przeżyłam powrót do domu
niedziela
ale za to niedziela, ale za to niedziela, niedziela będzie dla nas