no.
był se variat na zakupach.
i obskoczyłyśmy z laskami 2 galerie plus rynek. *język na wierzchu*
padłam. xd
no , ale var kuupił se arafatkę , bluzę i dwie bluzki. ;]
myslałam , że mama mnie zabije , jak jej powiem , ile z konta wybrałam.
nic nie mówiła. ;dd
tylko się czepiła o arafatkę , pff.
branoc. ;d