Mikołajki dla mnie od kiedy tylko sięgam pamięcią pierwszy zimowo grudniowy akcent pozwalający wreszcie po długim niemłosiernie wolno mijąjącym roku czekania poczuć nadchodzący coraz mocniej już odczuwalny nieomal namacalny będący już coraz bliżej niemal na wyciągnięcie ręki czas świąt czas choinek gwiazd i szopek betlejemskich świeczników kalendarzy i świeczników adwentowych mikołajów gwiadorów śniezynek kolęd pastorałek pasterek pierniczków opłatków bombek łańcuchów i lampek choinkowych pierwsza grudniowa specjalna data okazja do świętowania w grudniu wiele ich mam praktycznie co tydzień coś mój grudzień zawsze taki jest odkąd pamiętam a z biegiem lat coraz więcej ich przybwa bym powiedziała zawsze kończę rok świętująco imprezowo i z przytupem w tym roku może trochę mniej bo pierwsze dni grudnia kolejny rok z rzędu postanowiły dać mi negatywnego kopa i położyć mnie na łopatki
karpi (trzeba się zaopatrzyć w łuski do portfela żeby się pieniądze trzymały )barszczu z uszkami pierogów z kapustą i grzybami makowców kutii pomarańczy mandarynek mój ulubiony czas w ciągu całego roku nadchodzi wielkimi krokami i to własnie ten dzień od lat pozwala mi poczuć jak mało dni zostało do wigilii że ona jest już tuż tuż za pasem acz jest jeszcze jeden powód a właściwie jedna charakterystyczna dla tego dnia rzecz dzięki któremu tak uwielbiam ten dzień w trzech wariantach otóż uwielbiam robić i dawać prezenty wszystkim ale chyba jeszcze mocniej lubię je dostawać próżność wiem ale chyba nie tylko ja jedna tak mam tak ma całe nasze polskie społeczeństwo
Dzisiejszy dzień jest w jakiś sposób wyjątkowy ma w sobie jakąś inną atmosferę cudownie się dzisiaj patrzy na radość i podekscytowanie dzieci gdy znajdują prezenty ukryte w butach wróciłam wspomnieniami do moich dziecinnych lat i do tego jak to było kiedyś za moich czasów celowe nie spanie w nocy z 5 na 6 grudnia co utrudniało rodzicom podłożenie prezentów czekanie na mikołaja który rzekomo miał sie dostawać do domu kominem ekscytacja na widok prezentów ukrytych we wszystkich możliwych butach pamiętam że tylko wtedy ten jeden jedyny dzień w roku tak dokładnie je myłam szorowałam i pastowałam (boże widząc ile sie przez te wszystkie lata zmieniło i mówiąc teraz ten frazes za moich czasów czuję się strasznie dorosła nieomal za dorosła niemal stara niczym przedstawiciel jakiejś odległej zamieszchłej epoki innej ery mój ty boże jaki ja mam stary PESEL)
Nawet o mnie mój osobisty mikołaj nie zapomniał musiałam być bardzo grzeczna oj coś mi pamięć szwankuje nowa książka do przeczytania i cały ogrom słodyczy ktoś widocznie bardzo chce abym uległa mojej największej słabości łakomstwu tak przyznaję sie publicznie wszem i wobec jestem łasuchem do kwadratu ciężka próba charakteru przede mną by nie zjeść tego wszystkiego na raz acz mam silną motywację w święta będzie wiele smakołyków do spróbowania niekoniecznie słodyczy
Dzisiejszy czas z moimi aniołkami raczej chyba diabełkami ale aniołki bardziej komponują się z nastrojem świątecznym zrobił dla mnie dużo dobrego cudownie było je przytulać c rozmawiać wygłupiać się śmiać patrzeć jak otwierają prezenty słuchać ich opowieści odpowiadać na niekończące się pytania bawić się z nimi cieszyć się dosłownie każdym momentem roli cioci te uczucia i emocje jakie się z nią wiążą to coś bezcennego nie do przecenienia teraz te chwile są mi potrzebne dwa razy bardziej tym bardziej je doceniam i dziękuję za każdą taką chwilę z osobna
Mój pokój udekorowany już iście świątecznie sprawia że jeszcze mocniej czekam na święta i wszystko co się z nimi wiąże zapach mandarynek i pierników wypełniający dosłownie każdy kąt domu bezcenne aromaty i kolejne świąteczne wspomnienie z dziecinnych lat gdy ja byłam dzieckiem dost awało się mandarynki obowiązkowo raz w roku właśnie 6 grudnia ale jak one niebiańsko smakowały te mandarynki i te małe czekoladowe mikołaje z nadzieniem w środku pycha cały rok się wyczekiwało na ten smak i zapach i było warto zostaje tylko odliczać do najpiękniejszego czasu w roku
https://youtu.be/t_xq3Bj_tas?si=VBP5W2wXOqbxIDSh