"co Ty jarasz, że się wiecznie uśmiechasz ? "
uznałam za komplement :P
nic nie jaram. po prostu jakoś daję radę.
i wbrew pozorom- mam problemy.
radzę sobie z nimi.
i właśnie uśmiechanie się jest moją metodą na radzenie sobie z bólem, żalem, smutkiem, które gdzieś tam się w sercu kryją...
`rzucę krótkie 'przepraszam' i z Twojego życia zniknę.
Peja- Ko.cham (.mp3)