jakośćjakośćjakośćjakość
LUMPIARNIA, CZYLI POLACZKI WIEŚNIACZKI W PARYŻU <3
Tradycyjnie nic nie zrobiłam. Jezusie, piątek popołudniu, błagam! Tylko, żebym nic nie zjebała w tym tygodniu i będzie ok.
Z altówki sypały się wióry, w smyczku pękało włosie.. i nic, zero efektów. ;< Ciężko, ciężko.
Fizunia, geo, historia, polski, wok, informatyczka, muzyczna <3 żyć nie umierać, kuhwa.